Szczęście czy duch zespołu: Dlaczego tak wiele małych drużyn drażni wielkie krajowe zespoły?

Autor: Nikodem 0


Narodowe drużyny piłkarskie reprezentują swój kraj na arenie międzynarodowej i są dumą wielu kibiców. Przez długi czas pewne reprezentacje narodowe dominowały w piłce nożnej. W ostatnich latach widać jednak, że małe i niby słabsze drużyny święcą coraz większe sukcesy.

To jest pozytywna zmiana w futbolu. Nie tylko sprawia to, że gra jest o wiele bardziej ekscytująca, fani mają również realną szansę postawić zakłady na underdogów w vulkan vegas i wygrać sporo pieniędzy w tym procesie. Ale co dokładnie stoi za tymi coraz większymi sukcesami?

Duch walki jest często ogromny

Szczególnie na wielkich imprezach piłkarskich raz po raz widać, że niby małe drużyny denerwują wielkich faworytów. Jednym z najważniejszych powodów, dla których tak jest, jest ogromny duch walki. Wiele drużyn o niższej jakości nie ma często szansy na występ na Mistrzostwach Europy czy Mistrzostwach Świata. Zawodnicy tym mocniej walczą wtedy o zwycięstwo, gdy mają na to szansę w takim Konkursy.

Zawodnicy z drużyn narodowych, które odniosły sukces, często są też już nim nasyceni. Liczne tytuły sprawiają, że zespoły te często nie angażują się w mecz na 100 procent. W ostatnich latach jednak coraz częściej staje się to zagrożeniem, gdyż mniejsze i wcześniej mniej utytułowane drużyny narodowe przekonują do siebie także jakością zespołu.

Duch walki objawia się wtedy poprzez intensywne bieganie i poszukiwanie każdego pojedynku. W trakcie meczu ten agresywny styl gry może spowodować, że faworyzowana drużyna straci chęć do gry w piłkę, a także stanie się sfrustrowana, jeśli nie padną bramki.

Mundial 2018 otworzył oczy

Na mundialu 2018 było zdecydowanie więcej zaskakujących wyników niż na poprzednich wielkich imprezach piłkarskich. Najbardziej pamiętnym przykładem jest chyba wyeliminowanie faworytów do tytułu - Niemiec w fazie grupowej. Obezwładnieni zwycięzcy Mistrzostw Świata w 2014 roku zmierzyli się ze Szwecją, Koreą Południową i Meksykiem. Trzech przeciwników, którzy na papierze byli wyraźnie słabsi. 

Mimo to wszystkie trzy drużyny zdołały dotrzymać kroku faworytom i Niemcy ostatecznie musieli wrócić do domu na czwartym miejscu w fazie grupowej. W fazie grupowej były też inne niespodzianki. Islandia zdołała zapewnić sobie remis w meczu z Argentyną. Maroko zdołało zremisować z Hiszpanią, a Iran z Portugalią 1-1. 

Rosja w ostatniej 16 pokonała także Hiszpanię, a Chorwacja w półfinale pokonała Anglię. Przy tak dużej liczbie sukcesów underdogów, faworyci będą musieli chyba w przyszłości pomyśleć o nowej strategii.

Jakość indywidualna ma znaczenie tylko w ograniczonym zakresie

Drużyny takie jak Francja, Brazylia, Niemcy czy Hiszpania mają zawodników, których indywidualna jakość jest ogromnie wysoka. Niemal wszyscy zawodnicy z wyjściowej jedenastki grają dla najlepszych klubów świata i mogą świętować ogromne sukcesy na poziomie klubowym. Ale nie zawsze tak się dzieje w przypadku reprezentacji. Powodem tego jest oczywiście to, że przy klasie indywidualnej może ucierpieć z jednej strony struktura zespołu. 

Każdy zawodnik jest przekonany, że tylko on może zrobić różnicę i poprowadzić swój zespół do zwycięstwa. W rzeczywistości często prowadzi to do indywidualnych działań, które nie zawsze są zwieńczone sukcesem. Z kolei słabsze drużyny narodowe muszą polegać na samych osiągnięciach zespołu. Często indywidualna jakość zawodników nie wystarcza do rozstrzygnięcia lub zdominowania meczu. 

Wtedy dużo ważniejsze jest, aby drużyna funkcjonowała jako dobrze przećwiczony zespół i aby każdy zawodnik był gotowy dać wszystko dla swoich kolegów z drużyny. Ta ogromna wola może wtedy zrobić różnicę. Bo nawet faworyci nie zawsze mają dobry dzień i mierzą się ze słabymi występami. Kiedy mały zespół jest wtedy gotowy dać z siebie wszystko, zaskakujący wynik może szybko stać się rzeczywistością.

Wzrasta presja na wykonanie

Zawodowi piłkarze od zawsze zmagali się z pewną presją występów. W pewnym stopniu jest to również część ich pracy. Ale ze względu na ogromny wzrost wartości rynkowej i sławy zawodników-gwiazdorów, presja również bardzo mocno wzrosła. W dodatku terminarz rozgrywek jest coraz bardziej zatłoczony, a fazy regeneracji coraz krótsze.

Nawet po kontuzji od najlepszych zawodników oczekuje się, że będą natychmiast budować na poprzednich występach. Słabe występy są natychmiast krytykowane i mogą oczywiście szybko wywołać zwątpienie w siebie nawet u najlepszych profesjonalistów. O ile presja wzrasta w przypadku najlepszych drużyn narodowych, o tyle w przypadku tych o przeciętnej jakości wzrasta tylko umiarkowanie. Przecież udział w Mistrzostwach Europy czy Mistrzostwach Świata jest już postrzegany jako szczególne osiągnięcie. 

Tym samym zespoły te mogą grać swobodnie i nie są konfrontowane ze zbyt wysokimi oczekiwaniami. Czysta głowa naturalnie pozwala też na bardziej nieskrępowaną zabawę i wiarę w siebie. Często mniejsze drużyny narodowe otrzymują tylko pozytywne opinie publiczne, gdy zakwalifikują się do dużego wydarzenia. Szczególnie, gdy dobre występy pokazuje w pierwszych meczach.

Niezbędna porcja szczęścia

Piłka nożna to po prostu kwestia szczęścia do pewnego momentu. Jest to często określane jako momentum. Po zdobyciu bramki, na przykład, zespoły często mogą osiągać ogromne wyniki. Jeśli przeciwnik nie może sobie z tym poradzić, można osiągnąć dominację w meczu, nawet jeśli wydajność przez resztę meczu była przeciętna. Szczęście było też często wiązane z zespołem sędziowskim. 

Bliskie decyzje offside, jaskółki prowadzące do karnych i nieprzepisowe bramki wielokrotnie decydowały o losach meczu. Wprowadzenie sztucznej inteligencji i VAR pozwoli teraz uniknąć błędnych decyzji. Nie można jednak zakładać, że małe zespoły będą miały mniejsze szanse na sukces w przyszłości. Przecież te decydujące o meczu błędy zdarzały się tylko sporadycznie.

Przecenianie łączy się z mniejszym strachem

W piłce nożnej właściwie wiadomo, że żadnej drużyny nie należy lekceważyć. Niemniej jednak raz po raz zdarza się, że niedoceniane są underdogi, które potem potrafią zaskoczyć w meczu. Ale z drugiej strony jest to możliwe tylko dlatego, że małe drużyny coraz mniej boją się grać przeciwko bardzo dużym krajowym zespołom.

Wręcz przeciwnie, czynnik strachu zaczyna się odwracać. Do tej pory bowiem wiele utytułowanych drużyn narodowych boi się porażki w meczu. To oczywiście utrudnia nieskrępowaną grę i sprawia, że mecz może szybko przechylić się na korzyść underdoga.


Kategoria: Główna
Tagi:
Udostępnij:

Komentarze (0)

Skomentuj

Na co zwrócić szczególną uwagę przy typowaniu meczy?
Zmienność automatu - kluczowa wartość określająca Twoje szanse na wygraną i wypłaty w Sportaza casino
Jak producenci gier wpływają na Twoje wrażenia w kasynie?
;