MVP sezonu w Ekstraklasie. Kto ma największe szanse?

Rozgrywający Lecha Poznań rozgrywa w stolicy Wielkopolski najlepszy sezon w karierze. Portugalczyk nie tylko zdobywa bramki i notuje asysty, ale jest również prawdziwą gwiazdą zespołu “Kolejorza”. To właśnie od formy Amarala uzależnione są wyniki drużyny z Poznania. Razem w duecie z Mikaelem Ishakiem stanowi największą siłę ofensywną zespołu. Wysoka pozycji w klasyfikacji kanadyjskiej może jednak nie wystarczyć, aby po ostatniej kolejce rozgrywający Lecha zgarnął statuetkę MVP. Wszystko zależy od tego, który z zespołów na koniec skończy sezon na pierwszej pozycji w tabeli. Jeśli tytuł mistrzowski przypadnie Lechowi, szanse na tytuł najlepszego zawodnika sezonu dla Joao Amarala znacznie wzrosną. 

Ivi Lopez 

Najpoważniejszym konkurentem dla Portugalczyka z Poznania jest Ivi Lopez. Hiszpan nie tylko jest niekwestionowaną gwiazdą Ekstraklasy, ale też głównie dzięki jego grze Raków Częstochowa ma szansę na historyczny triumf. Lopez jest również najpoważniejszym kandydatem do zdobycia tytułu króla strzelców. Jeśli byłemu zawodnikowi Levante uda się poprowadzić częstochowską drużynę do pierwszego w historii mistrzostwa, to rozstrzygnięcie wyścigu o statuetkę MVP będzie czystą formalnością. 

Kamil Grosicki 

Trzecim kandydatem do zdobycia statuetki dla najbardziej wartościowego gracza w lidze jest Kamil Grosicki. Jego powrót do Ekstraklasy był prawdziwym “strzałem w dziesiątkę”. Doświadczony skrzydłowy strzela i asystuje, a każda jego indywidualna akcja to ogromne zagrożenie dla bramki rywali. Pogoń Szczecin jest uzależniona od Kamila Grosickiego, co widać szczególnie w meczach, w których reprezentant Polski nie może zagrać. Podobnie jak w przypadku Amarala i Lopeza, wpływ na końcowe rozstrzygnięcie będzie miał fakt, który zespół po 34 kolejce znajdzie się na najwyższym stopniu podium. 

Kto jeszcze liczy się w wyścigu o tytuł MVP? 

Okazuje się, że najbardziej wartościowym zawodnikiem sezonu nie musi koniecznie zostać Amaral, Grosicki lub Lopez. Obecny sezon to również znakomite popisy wielu innych zawodników. Lukas Podolski, Damian Kądzior, Josue i Mikael Ishak - każdy z tych zawodników jest motorem napędowym swojej drużyny. Niemiec to przede wszystkim gwarancja pięknych bramek, strzelanych tuż zza pola karnego. Z kolei Kądzior, Josue i Ishak to gwiazdy swoich zespołów - trudno wyobrazić sobie Piasta Gliwice, Legii Warszawa i Lecha Poznań bez ich gry. Aktualny sezon PKO BP Ekstraklasy na żywo jest jednym z najciekawszych w historii. Równie emocjonujący wyścig rozgrywa się o statuetkę MVP. Niezależnie od tego, który z graczy zostanie wyróżniony, możemy być pewni jednej kwestii - każdy z nich zdecydowanie zasłużył na indywidualne wyróżnienie.