Autor: Jan Mazurkiewicz 0


W drugim meczu ćwierćfinałowym tegorocznej edycji Ligi Mistrzów zmierzą się ze sobą RB Lipsk oraz Atletico Madryt. Oba zespoły nie były faworytami do wygrania całego turnieju, ale zmiana formatu rozgrywek wszystko zmieniła. Teraz kiedy tylko jeden mecz decyduje o awansie, obie ekipy mogą sporo namieszać. Piłkarze obu drużyn zdają sobie sprawę, że są bardzo blisko wygrania najważniejszego klubowego trofeum. Kto okaże się czarnym koniem?
 
Szansę będzie miał tylko ten, kto wygra czwartkowy mecz. Jednoznacznego faworyta nie ma, choć trzeba przyznać, że po przerwie związanej z pandemią Atletico prezentowało się w hiszpańskiej Primiera Division wyśmienicie. W sumie ekipa Los Rojiblancos nie przegrała żadnego z ostatnich dziesięciu spotkań, co pozwala sądzić, że może mieć lekką przewagę mentalną nad rywalem. RB Lipsk jest bowiem w nieco innej sytuacji po powrocie do grania. Przede wszystkim z drużyny odszedł najlepszy strzelec, czyli niezawodny w ofensywie Timo Werner. 

To, ale też kilka innych czynników odbiło się negatywnie na grze niemieckiego zespołu, który w końcówce sezonu Bundesligi nie zachwycał tak, jak jeszcze jakiś czas temu. Czy w Lidze Mistrzów ma jednak znaczenie to, jak drużyny spisywały się pod koniec sezonu w ligach krajowych? Wydaje się, że wspomniane kwestie i tak nie pomogą wskazać faworyta, bo Liga Mistrzów rządzi się swoimi prawami. A obecnie jest jeszcze bardziej nieprzewidywalna ze względu na zmianę formatu rozgrywek. Czeka nas zatem prawdopodobnie zacięty bój o półfinał Ligi Mistrzów, który powinien dostarczyć wielu emocji. Miejmy nadzieję, że pomimo niepokojących informacji o koronawirusie w drużynie Atletico mecz odbędzie się bez najmniejszych przeszkód i będziemy mogli być świadkami znakomitego widowiska.

Kategoria: Główna
Tagi:
Udostępnij:

Komentarze (0)

Skomentuj

Wszystko, co musisz wiedzieć, aby grać w europejską ruletkę w Betinia casino
Obstawianie piłki nożnej: Poznaj rolę sędziów
Najnowsze Trendy: Ewolucja Najlepszych Kasyn Online na Polskim Rynku
;