Autor: Jan Mazurkiewicz 0
W miniony weekend poznaliśmy komplet ćwierćfinalistów rozgrywek Ligi Mistrzów. Najlepsze klubowe drużyny ze Starego Kontynentu powróciły do rywalizacji w ramach Champions League po przerwie, która spowodowana była pandemią koronawirua.
Część ćwierćfinalistów poznaliśmy jeszcze przed przerwą, a resztę wyłoniły mecze rewanżowe, które rozegrane zostały w piątek oraz sobotę. Jedną z drużyn, której udało się wywalczyć w ubiegły weekend awans do najlepszej ósemki tych prestiżowych rozgrywek był Olympique Lyon. Francuski zespół od początku był skazywany na porażkę w dwumeczu z Juventusem Turyn, jednak piłkarze z Francji pokazali charakter i skutecznie wypunktowali drużynę prowadzoną przez Maurizio Sarriego.
Ich rywalem w ćwierćfinale będzie zespół prowadzony przez Pepa Guardiolę, czyli Manchester City. The Citizens w sobotę na własnym boisku podejmowali Real Madryt, który był zdeterminowany do odrobienia strat z pierwszego meczu, kiedy to przegrał na Santiago Bernabeu 2:1. Podopieczni Guardioli nie zamierzali jednak oddawać miejsca w ćwierfinale i ponownie pokonali zespół z Madrytu. Dzięki temu zwycięstwu zameldowali się w ćwierćfinale rozgrywek Ligi Mistrzów, gdzie zmierzą się z Lyonem. Bez wątpienia w oczach większości ekspertów to City jest faworytem tego starcia, jednak nie należy przekreślać drużyny z Francji.
Prowadzony przez Rudiego Garcie zespół Lyonu jest niezwykle solidny w defensywie, na co z pewnością uwagę zwróci Pep Guardiola. Potencjał ofensywny drużyny Manchesteru City jest ogromny, więc w najbliższą sobotę zapowiada się naprawdę ekscytujące widowisko. Zwłaszcza, że teraz o awansie do półfinału zadecyduje jedno spotkanie. W praktyce oznacza to, że nie ma tu miejsca na kalkulacje i obie drużyny dadzą z siebie wszystko co najlepsze.
Komentarze (0)
Skomentuj