Autor: Jan Mazurkiewicz 0
W sierpniu 2018 roku po przegranym dwumeczu trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Europy z belgijskim KRC Genk, Lech Poznań ostatecznie pożegnał się z europejskimi pucharami. Rozbrat Kolejorza z rozgrywkami Ligi Europy trwał ponad dwa lata, lecz po zdobyciu wicemistrzostwa Polski wspomniana rozłąka dobiegła końca…
Ubiegły sezon był dla poznaniaków najbardziej udany od mistrzowskiego 2015 roku, najbardziej udany, lecz bardzo wymagający. Przespana jesień zmusiła Kolejorza do nadrabiania zaległości w rundzie wiosenne. Drużyna trenera Dariusza Żurawia, wyciągnęła wnioski ze swojej gry i po solidnym zimowym okresie przygotowawczym zaczęła rundę wiosenną z nowym pomysłem na swoją grę. Nowe założenia taktyczne wprowadziły Lecha na zdecydowanie wyższy poziom gry, co pokazała zdecydowanie lepsza skuteczność w porównaniu do statystyk z początku sezonu.
Niewątpliwie właśnie wspomniana skuteczność pozwoliła poznaniakom zdobyć wicemistrzostwo Polski oraz upragnioną możliwość udziału w rozgrywkach Ligi Europy. Będzie to dwudziesty pierwszy sezon Kolejorza, w którym piłkarze z Poznania będą mieli możliwość pokazać swoje umiejętności na arenie międzynarodowej. Poprzednie dwa starty Lecha w europejskich pucharach kończyły się na trzeciej rundzie eliminacyjnej do Ligi Europy.
Udany koniec sezonu pozwala nam po cichu liczyć na to ,iż piłkarze z Poznania miło nas zaskoczą i w końcu zobaczymy ich w fazie grupowej Ligi Europy. Bez dwóch zdań dużo pokaże nam mecz pierwszej rundy kwalifikacji w którym poznaniacy 27 sierpnia na stadionie przy ulicy Bułgarskiej zmierzą się z łotewskim FK Valmiera. Rywal z łotewskiej Optibet Virsligi obecnie plasuje się na trzecim miejscu w ligowej tabeli i do lidera, Riga FC traci piętnaście punktów. Mimo ,iż drużyna FK Valmiera z racji systemu ligi na Łotwie, zdążyła już wejść w stały rytm meczowy nie będzie ona, jednak faworytem w starciu z Kolejorzem. Reasumując nie zostaje nam nic tylko czekać na zwycięską inaugurację kolejnej europejskiej przygody Lecha.
Ubiegły sezon był dla poznaniaków najbardziej udany od mistrzowskiego 2015 roku, najbardziej udany, lecz bardzo wymagający. Przespana jesień zmusiła Kolejorza do nadrabiania zaległości w rundzie wiosenne. Drużyna trenera Dariusza Żurawia, wyciągnęła wnioski ze swojej gry i po solidnym zimowym okresie przygotowawczym zaczęła rundę wiosenną z nowym pomysłem na swoją grę. Nowe założenia taktyczne wprowadziły Lecha na zdecydowanie wyższy poziom gry, co pokazała zdecydowanie lepsza skuteczność w porównaniu do statystyk z początku sezonu.
Niewątpliwie właśnie wspomniana skuteczność pozwoliła poznaniakom zdobyć wicemistrzostwo Polski oraz upragnioną możliwość udziału w rozgrywkach Ligi Europy. Będzie to dwudziesty pierwszy sezon Kolejorza, w którym piłkarze z Poznania będą mieli możliwość pokazać swoje umiejętności na arenie międzynarodowej. Poprzednie dwa starty Lecha w europejskich pucharach kończyły się na trzeciej rundzie eliminacyjnej do Ligi Europy.
Udany koniec sezonu pozwala nam po cichu liczyć na to ,iż piłkarze z Poznania miło nas zaskoczą i w końcu zobaczymy ich w fazie grupowej Ligi Europy. Bez dwóch zdań dużo pokaże nam mecz pierwszej rundy kwalifikacji w którym poznaniacy 27 sierpnia na stadionie przy ulicy Bułgarskiej zmierzą się z łotewskim FK Valmiera. Rywal z łotewskiej Optibet Virsligi obecnie plasuje się na trzecim miejscu w ligowej tabeli i do lidera, Riga FC traci piętnaście punktów. Mimo ,iż drużyna FK Valmiera z racji systemu ligi na Łotwie, zdążyła już wejść w stały rytm meczowy nie będzie ona, jednak faworytem w starciu z Kolejorzem. Reasumując nie zostaje nam nic tylko czekać na zwycięską inaugurację kolejnej europejskiej przygody Lecha.
Komentarze (0)
Skomentuj