Spis treści:
Już pod koniec czerwca pojawiła się informacja, że niemiecki piłkarz Max Kruse rozwiązał kontrakt z tureckim klubem Fenerbahce. Kruse trafił tam przed rokiem i podpisał trzyletnią umowę, która jednak została zerwana po roku przez zaległości finansowe wobec zawodnika. Klub ze Stambułu ma jednak nieco inne zdanie i przekonuje, że przed pojawieniem się pandemii koronawirusa nie miał zaległości wobec Niemca i zapowiada, że skieruje sprawę do odpowiednich organów.
Tak czy inaczej więcej nie zobaczymy tego gracza w koszulce Fenerbahce, który rozegrał w niej 23 mecze, strzelając siedem bramek i notując osiem asyst. Zgarnął za to niemałą sumkę, bo wedle doniesień medialnych zarabiał dwa i pół miliona euro rocznie. Co więcej - przechodząc tam z Werderu Brema jako wolny zawodnik miał też otrzymać półtora miliona euro za podpis pod kontraktem. Takie kwoty mogą tłumaczyć dlaczego zdecydował się na kierunek turecki podczas gdy chciały go kluby z Premier League czy Serie A.
Gdzie teraz zagra Max Kruse?
Wciąż nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie zobaczymy 32-letniego piłkarza. Mówi się sporo o jego powrocie do Werderu Brema, którego był kapitanem. W swoim kraju nadal ma opinię bramkostrzelnego gracza. W Bundeslidze może pochwalić się dorobkiem 74 bramek w 250 meczach, a trzeba pamiętać, że strzelał także na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej naszych zachodnich sąsiadów.
Komentarze (0)
Skomentuj