Autor: Jan Mazurkiewicz 0


Letnie okienko transferowe zamknięte, a napastnik reprezentacji Polski Arkadiusz Milik wciąż nie zmienił barw klubowych. Co do dla niego oznacza? Jakie są jego dalsze perspektywy? Czy zapowiada się dla niego zmarnowany rok?

Brak transferu równa się ławka rezerwowych w Napoli?

Od dawna było wiadomo, że Napoli nie puści Arka do Juventusu w promocyjnej cenie. Przez chwilę eksperci twierdzili, że transfer jest prawie pewny. Bukmacherzy oferowali nawet kurs 1.74 na to, że do końca okienka Milik zamieni Neapol na Turyn. Ostatecznie plotka upadła i do gry włączyły się pozostałe kluby, w tym najmocniej zainteresowana Roma. Tej jednak Arek odmówił, wciąż wierząc w transfer do Juventusu. Niestety po zmianie trenera w Starej Damie, Arek przestał być napastnikiem nr 1 do pozyskania przez Mistrza Włoch. Chciał go Sarri, ale już niekoniecznie Pirlo. Tak więc Milik ani nie zagra w Juventusie, ani w Romie. Ani w innym klubie, który był, choć odrobinę nim zainteresowany. Co dalej z Arkiem?
 

Trener Napoli dał jasno znać, skoro Milik nie chciał wcześniej przedłużyć kontraktu, to w tym sezonie nie będzie on ani pierwszym, ani nawet drugim wyborem trenera. Zapewne pozostanie swego rodzaju "zapchajdziurą" w razie poważnego kryzysu związanego z kontuzjami czy wykluczeniami przez koronawirusa. Tak poza tym czeka go ławka, albo co bardziej prawdopodobne - stanowisko poza kadrą meczową. Ewentualną nagrodą za ten trudny rok, będzie możliwość odejścia z klubu za darmo. Za rok Arkowi kończy się kontrakt i z kartą na ręku nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy, Pytanie, czy to będzie wymarzony przez niego Juventus?
 

Arek Milik czy ma jeszcze szansę na transfer?
 

Milik rozegrał wszystko jak kasyno internetowe. 26-latek może być co najmniej pół roku w plecy. Dlaczego nie rok? Szansą dla niego powinno być zimowe okienko transferowe. Wtedy to może uda dokonać się transferu definitywnego w przypadku klubu nagle poszukującego napastnika (mniej prawdopodobne) lub zostać wypożyczonym na pół roku (większa szansa). Arek będzie potrzebował regularnej gry, bez tego dobry ruch transferowy w przyszłym roku może być utrudniony, nawet jeżeli gracz będzie posiadał swoją kartę na ręku.
 

Ewentualne wypożyczenie na wiosnę, wiążące się z regularną grą to także oczekiwany ruch względem przyszłorocznego Euro (przeniesionego przez panującego szkodnika). Bez dobrej formy pozycja w podstawowej 11-stce, będzie się od Arka oddalać, niezależnie od tego, co dokonał do tej pory. W kadrze jest Lewandowski, jest Piątek, a nie wiadomo, który z pozostałych napastników wykaże się strzelecką formą w tym sezonie.
 

Jakie kluby mogą być zainteresowane?
 

W tej chwili na pewno ciężko mówić o konkretnych drużynach, które mogą być zainteresowane ściągnięciem Arkadiusza Milka. Na pewno po ściągnięciu Luisa Suareza upadnie temat Atletico Madryt. Jak na razie dobrze spisuje się także Alvaro Moarta więc ewentualne przenosiny do Juventusu tez nie wchodzą w grę. Opcją nadal aktualną jest Tottenham Hotspur, jednak Arek w drużynie Kogutów musiałby liczyć się z rolą rezerwowego gdyż pierwszym wyborem będzie Harry Kane. Sam Milik przyznaje, że Premier League byłby dla niego najlepszą opcją. Kto wie więc czy kluby z środka tabeli pokroju West Ham United czy Watford nie zgłoszą się po Polaka. O Milika pytał także były klub Ajax Amsterdam ale z uwagi na coraz słabszą pozycje Ligi Holenderskiej ten kierunek raczej nie jest realny.

 


Kategoria: Główna
Tagi:
Udostępnij:

Komentarze (0)

Skomentuj

Odkrywanie kodu: Zrozumienie czynników niekonwencjonalnych w zakładach sportowych
Bonusy kasynowe w MrPacho
Zobacz, jak najlepiej płacić w polskich kasynach online
;